Czy nasze psy kiedyś dołączą do nas na Marsie?

Przez długi czas ludzie spekulowali, że ludzkość pewnego dnia może skolonizować Marsa. Wyobraź sobie, że naprawdę nadszedł dzień, abyś przeprowadził się na Marsa. Oczywiście nie wahaj się zabrać całej rodziny, w tym psów, w ten ruch w galaktyce. Ale nauka wskazuje, że to nie takie proste.

Wciąż nie jesteśmy w stanie uczynić życia na Marsie możliwym, ale jak dotąd nie planujemy przeniesienia ludzkości z Ziemi na Marsa, włączając nasze psy. Z początku brzmi to nieracjonalnie, ale istnieje kilka naukowych powodów, dla których zabranie naszych futerkowych dzieci na inną planetę jest bardziej skomplikowane.

Jak się tam dostać

Oczywiście psy były wcześniej w kosmosie, nawet bijąc tam ludzi. Żaden pies ani człowiek nie odbył jednak podróży porównywalnej z odległością Ziemi od Marsa.

Aby dostać się z nami na Marsa, nasze psy musiałyby znieść bardzo trudny start rakiety. Dla wszystkich pasażerów oznacza to odczuwanie czterokrotnie większej siły ziemskiej siły grawitacji. Ta presja gwarantuje dość stresującą fizycznie podróż. Nawet wyszkoleni astronauci doświadczają przyspieszonego tętna. Różnica między psem a podróżą człowieka polega na tym, że człowiek rozumie, co się dzieje i dlaczego, podczas gdy pies nie ma pojęcia. To sprawia, że ​​podróż jest dla nich jeszcze bardziej stresująca.

Lot jest trudny na ciałach psów i ludzi na inne sposoby. Na przykład bez ochrony ziemskiego pola magnetycznego ekspozycja na promieniowanie jest wyższa. Psy miałyby również trudności ze znalezieniem koordynacji w zerowej grawitacji.

Clive Wynne, profesor psychologii z Arizona State University, który bada zachowanie psów, powiedział The Atlantic fakt, że człowiek może zgłosić się na ochotnika, ale pies nie może uczynić go nieludzkim.

„Myślę, że zabranie psa statkiem kosmicznym byłoby nieludzkie”.

Koniec z węszeniem na zewnątrz

Na Marsie psy prawdopodobnie żyłyby ze swoimi ludźmi w małych siedliskach. Mogli wyjść na zewnątrz tylko w skafandrze kosmicznym, który NASA może dla nich zaprojektować.

Oto problem z skafandrami dla psów. Podczas gdy ludzie mają zaledwie 6 milionów receptorów węchowych w nosach, psy mają 300 milionów. Skafander kosmiczny krąży w kółko tym samym powietrzem. Tego rodzaju zamknięte środowisko naprawdę ograniczałoby się do psa, który uwielbia wąchać i zbierać nowe zapachy.

Wynne uważa, że ​​ograniczony zmysł węchu nie tylko utrudniłby trening, ale także poważnie wpłynąłby na psy.

„Pies nigdy nie powąchać róż. Nie będzie pogody. Pies nigdy nie będzie pachniał świeżym deszczem i chlapiącymi kałużami, nigdy też nie powącha latarni i nie zauważy, że w mieście jest nowy pies ”.

Etyka pierwszej generacji

Jeśli chodzi o sprowadzenie cywilizacji na zupełnie nową planetę, musielibyśmy poważnie zastanowić się nad korzyściami towarzystwa i przywiązania emocjonalnego, jakie zapewniają nam nasze psy, wbrew etycznym obawom dotyczącym dobrostanu zwierząt.

Możliwe, że przyszłe pokolenia psów po pierwszym życiu na Marsie będą w porządku. Jednak psy nowe na Marsie nie miałyby najlepszego doświadczenia, aby się tam dostać lub tam mieszkać.

Przenoszenie ludzkości za Ziemię jest ekscytującą możliwością, ale czy życie bez żadnych psów jest tego warte?

idealna waga chihuahua

Oczywiście na razie to wszystko, o czym warto pomyśleć, czekając na kolejne aktualizacje związane z Marsem, szczególnie te dotyczące psów.

H / T: Atlantyk

Chcesz zdrowszego i szczęśliwszego psa? Dołącz do naszej listy e-mailowej, a przekażemy 1 posiłek potrzebującemu schronisku dla psa!