Jak stworzyć idealną poranną rutynę z psem

Niektóre osoby po prostu nie są porannymi ludźmi. Jestem jednym z nich. Najdłużej budziłem się na tyle wcześnie, aby zadziałało. Wypiłbym za dużo kawy, abym mógł się obudzić, wskoczyć do samochodu i mam nadzieję, że nie zapaliłem żadnych czerwonych świateł, żeby zdążyć na czas. Ale zawsze chciałem być jednym z tych rannych ptaszków, który budzi się, dostaje treningu i wspaniałego śniadania przed rozpoczęciem dnia. Jedynym problemem było to, że tak naprawdę nie miałem powodu.

Tak było, dopóki nie znalazłem partnera do odpowiedzialności. Nazywa się Winston i jest moim psem.

Winston uwielbia naszą poranną rutynę. Jasne, oboje wciąż budzimy się trochę śpiący, ale to nie powstrzymuje Winstona przed złapaniem swojej smyczy i przypomnieniem, że nadszedł czas, aby wyjść za drzwi.

Pierwszą rzeczą, która ożywia nasz poranek, jest bieg. Muszę się rozciągnąć, z drugiej strony Winston jest gotowy do wyjścia, gdy tylko wyjdziemy z domu. Zaczynam od lekkich odcinków, aby nie zranić się podczas biegu. Jego rutynowe rozgrzewki zwykle czekają, aż się rozciągnę, z wyrazem twarzy, który mówi: „Jesteś już gotowy?”

Kiedy zaczęliśmy biegać, ledwo mogłem obejść blok, ale Winston nigdy nie był zagazowany. Zawsze wydawał się chcieć więcej, nawet gdy moje nogi były zmęczone. Teraz biegam od 3 do 5 mil każdego dnia, a Winston tam ustala tempo. Wspaniale jest zobaczyć, jak długo może trwać. Najbardziej szalone jest to, że nawet podczas naszych 5 milowych dni nie wydaje się aż tak zmęczony, kiedy skończymy.

Bieganie z samego rana naprawdę przygotowuje mnie na niesamowity dzień. Sprawia, że ​​moje endorfiny osiągają maksimum. Osobiście uważam, że Winston po prostu to robi, ponieważ lubi patrzeć, jak słońce wschodzi ze mną.

Ale Winston i ja nie wszyscy jesteśmy kardio. Bardzo ważne jest wykonywanie niektórych ćwiczeń związanych z ciężarem ciała, takich jak przysiady lub pompki. Udało mi się zrobić 100 pompek za jednym razem. Winston zawsze mnie zachęca i pomaga mi liczyć.

Dopóki nie rozproszy go wiewiórka. Więc jestem sama.

Po treningu wracamy do domu. W ostatnie święta dostałem Winston matę do drzwi. To znaczy, to także jego dom.

Po tym, jak się posprzątamy, zwykle mam czas na wspaniałe śniadanie. Kiedy mam poranek, zwykle dokonuję zdrowszych wyborów. Lubię iść z bananem i bajglem. Ale najważniejszą częścią mojego porannego śniadania są moje witaminy. Po długim treningu twoje ciało ich potrzebuje. Nawet jeśli nie ćwiczysz rano, po prostu przyjmowanie witaminy może pomóc Ci lepiej funkcjonować w ciągu dnia.

Jedną rzeczą, której prawdopodobnie nie wiesz, jest to, że psy tak naprawdę potrzebują witamin. Zacząłem codziennie podawać witaminy Winston Milk-Bone Good Morning, a on naprawdę je uwielbia.

Czasami Winston chce tylko jeść witaminy, więc musze mu przypomnieć, żeby też zjadł jedzenie.

Następnie myję zęby. Czasami nawet szczotkuję zęby Winstonowi. Psy naprawdę tego potrzebują. Żeby było jasne, nie używamy tej samej szczoteczki do zębów.

Potem, zanim pójdę do biura, daję koledze ostatnią niespodziankę.

Naprawdę nie ma dość tych rzeczy. Zawsze dobrze jest zepsuć psa i zdobyć najlepsze smakołyki, zwłaszcza zdrowe. Codziennie w witaminach Milk-Bone Good Morning jest wiele składników odżywczych, których nie ma w jego jedzeniu. Ważne jest, aby rozpocząć dzień psa od smacznego sposobu na wsparcie jego układu odpornościowego, mózgu i serca oraz trawienia, co mogą przynieść te przysmaki.

Szczerze mówiąc, gdyby nie te smakołyki, nie wiem, czy Winston byłby na tyle zdrowy, aby wykonywać rutynę ze mną każdego ranka.

Ten post był sponsorowany przez Milk-Bone Dzień dobry Codzienne witaminowe smakołyki:

Zasoby:

karma dla psów dla zdrowia mózgu

Całkowite samopoczucie Milk-Bone

Chcesz zdrowszego i szczęśliwszego psa? Dołącz do naszej listy e-mailowej, a przekażemy 1 posiłek potrzebującemu schronisku dla psa!