Ile poświęciłbyś, aby uratować swojego psa? Zaryzykowałbyś swoje życie, aby uratować życie swojemu psu?
Mężczyzna z Nowego Jorku złożył najwyższą ofiarę, aby uratować swojego psa. 34-letni Garvin Anthony Brown utonął podczas ratowania swojego psa, który wpadł przez zamarznięty staw. Brown był DJ-em z Brooklynu; Tony Trixx to jego pseudonim. Jego ukochany pies ma na imię Rudy, mieszanka owczarka niemieckiego. Gavin i jego narzeczony byli na weekendowej wycieczce do Neapolu w Nowym Jorku. Szedł ze swoim psem w pobliżu zamarzniętego stawu wzdłuż trasy 21. Nagle Rudy wybiegł na lód i wpadł przez niego.
Gavin pobiegł z powrotem do chaty, którą wynajął wraz z narzeczonym, i ostrzegł ją, aby zadzwoniła pod 911. Potem wybiegł, by uratować Rudy'ego. Lód był jednak bardzo cienki, więc Gavin również przez niego spadł. Udało mu się wyciągnąć Rudy'ego z lodu. Niestety, Gavin utknął pod lodem i nie dał rady.
Do czasu przybycia ratowników Gavin utonął. Po godzinie udało im się odzyskać jego ciało z dna stawu. Gavin został uznany za zmarłego na miejscu zdarzenia.
Gavin zmarł jako bohater. Umarł ratując swojego najlepszego przyjaciela.
Chcesz zdrowszego i szczęśliwszego psa? Dołącz do naszej listy e-mailowej, a przekażemy 1 posiłek potrzebującemu schronisku dla psa!